– To tylko manekiny, córeczko – powiedziała mama i pociągnęła ją za rękę. Musiały podbiec, metro właśnie wjeżdżało na stację.
Weszły do pustego przedziału i usiadły na błyszczących niebieskich krzesełkach. Sygnał zapowiadający odjazd zabrzmiał jak chrapliwy okrzyk. Trzasnęły drzwi. Za oknami przesuwała się ciemność.
Manekiny wsiadły do wagonu zaraz po nich i zajęły miejsca z tyłu, każdy osobno. Dziewczynka widziała ich odbicie w czarnej szybie. Miecze położyły na kolanach. Siedziały nieruchomo, wpatrzone w ekrany smartfonów.
Wysiadły kilka stacji dalej. Ich piękne płaszcze rozwinęły się za nimi jak flagi nowo założonych państw. Przez resztę drogi dziewczynka zastanawiała się, dokąd się tak spieszyły – na wyprzedaże, na koncert czy na wojnę. I jak wyglądają ich wojny. I jak wyglądają ich pokoje.
– Mamo, dlaczego one miały miecze?
– Kto?
– Te manekiny.
Wspinały się w stronę wyjścia po nieruchomych ruchomych schodach. Kobieta zwolniła, żeby przełożyć torbę z zakupami do drugiej ręki.
– Nie wiem, naprawdę – powiedziała. – Może wtedy czują się... bardziej ludzkie? – dodała bezradnie.
Wyszły z tunelu w pomarańczowe światło ulicznych lamp. Gdy mijały latarnie, ich cienie wydłużały się, nachodziły na siebie i rozłączały się, a potem znów się łączyły i rozchodziły, jakby próbowały się od nich oddzielić i nie mogły.
Dziewczynka szła patrząc w ziemię.
– Ale przecież... Przecież jest na odwrót, prawda? – spytała sennie.
Doszły już do ostatnich świateł na ostatnim skrzyżowaniu. O tej porze na ulicach nie było wielu przechodniów, ale każdy, na którego spojrzała kobieta, miał broń.
Mocniej ścisnęła dłoń córki w swojej, przez krótką chwilę. Może na potwierdzenie, może na pożegnanie.
Na papierze:
„Motyl" (Małe Charaktery 06/2021), "Dziewczynka z lizakami” (Grażka Lange, Warszawa, Tako, Warszawa 2015), „Pani od fizyki” (Korespondencja z ojcem 20/2011), „Bajka o entropii” (Korespondencja z ojcem 15/2009), „Samoloty” (Korespondencja z ojcem 12/2008), „Misja”, „Reinkarnacja”, „Mały Stwórca” (Korespondencja z ojcem 11/2008), „Generał” (Pomosty 9, 2004)